Nazywam się Ewa Stroińska
Moja podróż z kamertonami zaczęła się w 2012 roku, po usłyszeniu od lekarza diagnozy, na którą medycyna konwencjonalna nie ma skutecznej recepty. Zaczęłam szukać alternatywnych źródeł
i metod, które mogłyby pomóc przywrócić równowagę mojemu ciału. Ciąg „zbiegów okoliczności” zaprowadził mnie na sesję terapeutyczną za pomocą cudownych instrumentów, jakimi są kamertony – wcześniej zupełnie mi nieznane. Moje objawy znacząco się zmniejszyły. Zrozumiałam, że sama również chcę zacząć używać kamertonów, by nieść pomoc innym ludziom.
Podjęłam decyzję o tym, że będę się szkolić w tym zakresie. Zapisałam się na kurs muzykoterapii dogłębno – komórkowej i ukończyłam wszystkie jego etapy pod okiem dr Barbary Romanowskiej. W 2013 roku uzyskałam tytuł Certyfikowanego Terapeuty Muzykoterapii Dogłębnej Komórkowej.
Na tym jednak nie poprzestałam. Wciąż czułam potrzebę rozwijania się i wnikania w temat zdecydowanie głębiej. Na mojej drodze pojawił się Dwupunkt, który z miejsca skradł mi serce. Technika, która dla jednych wydaje się magią, dla mnie jest zwyczajnie jednym z owoców wiedzy, którą daje nam fizyka kwantowa. Zaczęłam uczestniczyć w warsztatach
i kursach trenerskich i od pewnego czasu zajmuję się też przekazywaniem świadomości
i wiedzy o tym, jak wielka siła drzemie w nas samych; że wszystko powstało z niczego i to właśnie NIC jest punktem wyjścia do wszystkiego.
Dla osób spragnionych relaksu lub poszukujących szeroko rozumianego uzdrowienia prowadzę koncerty relaksacyjne oraz profilowane sesje indywidualnie w różnych miastach Polski.
Ponadto nagrałam trzy płyty kamertonowe: ” Solfeggio”, ” Moje pierwsze kamertony. Dostrój swoje wewnętrzne dziecko” oraz „Kwieciste dźwięki”.
PS Ciekawostką jest fakt, że od rozpoczęcia podróży przez fale dźwięków musiało minąć wiele lat, zanim ponownie, świadomie, przyjrzałam się swemu nazwisku…